Decyzją z dnia 18.
maja 2005 r. komisja w składzie: Dyr Krystyna Głowniak,
Katarzyna Ziębik, Joanna Stankiewicz, Piotr Panasewicz biorąc
pod uwagę atrakcyjność stylistyczną wywodu, dojrzałość analizy
i osobisty charakter refleksji, postanowiła przyznać następujące
nagrody:
I MIEJSCE |
NIE PRZYZNANO |
|
|
II MIEJSCE |
Paulina Simlat 5B liceum |
III MIEJSCE |
Kinga Janicka 5B liceum |
WYRÓŻNIENIE |
Adam Grudzień 3A liceum |
|
|
Pani Dyr
Krystyna Głowniak i Adam Grudzień
czytający fragmenty swojej pracy. |
Pan Krzysztof
Michałkiewicz w-ce prezydent ds.
kultury wręczający Adamowi nagrodę specjalną. |
|
|
Praca z
II Edycji Biennale "Portret Rodzinny"
- inspiracja Adama. |
Na zakończenie
części oficjalnej zagrał zespół
Szeligowskiego Brass-Band pod kier. Krzysztofa Rogowskiego |
-
do góry -
NAJCIEKAWSZE FRAGMENTY
Oto fragment pracy Adama Grudnia, zamieszczony
w katalogu pokonkursowym:
" ...Inspiracją do mego wywodu jest
praca malarska z Biennale konkursu "Portret rodzinny",
przedstawiający rodzinę przed telewizorem. Obraz jest doskonałym
przykładem potwierdzającym moje wyobrażenie o współczesnej
rodzinie. Obraz nietuzinkowy, bo przedstawiający naszą mentalność
i przyzwyczajenia. Monochromatyczny w niebieskiej tonacji,
ukazuje sylwetki, matki, ojca, córki, syna i psa. Słusznie
Leonardo da Vinci pisał: "Maluj tak, jakby cię tam
nie było". Tak też uczynił twórca obrazu. Pokazując
rodzinę od tyłu, siedzącą na kanapie, stworzył pożądany
efekt. Ponadto za całą familią znajduje się wielki telewizor.
Zajmuje on prawie całą ścianę, będąc zarazem jedynym oknem
na świat.
W zasadzie to członkowie rodziny są zahipnotyzowani
całym wydarzeniem. Nawet pies nie zachowuje się jak na psa
przystało (pomijając fakt, że ma wygląd stereotypowego Burka
ze wsi, który gania za swoim ogonem) nie chce wyjść za potrzebą,
nie marzy o kości, tylko analizuje... Mama to typowa mama.
Sprząta gotuje a w wolnych chwilach, "łapie za pilota".
Nie czyta bajek swej córeczce, bo i po co? Córeczka tego
nie wymaga, bo telewizja mówi jej dobranoc. Podobnie sprawa
ma się z "głową rodziny", tyle że głowa rodziny,
tj. tata musi się wcześnie położyć spać, inaczej nie wstanie
do pracy, aby zarobić na opłaty telewizyjne. Jednak każdą
wolną część dnia siwiejący ojczulek, spędza przed świetlistym
ekranem. O przepraszam! Jest jeszcze obowiązkowa lektura
- program telewizyjny. Pozostał jeszcze syn. Nastolatek,
któremu wyraźnie się nudzi. Jego poczochrane włosy podtrzymuje
ręka, znudzona odruchowym stukaniem w rytm muzyki, pochodzącej
z kolejnego reality show. Wśród wymienionych powyżej osób,
właśnie tego nastolatka mógłbym nazwać najbardziej zdolnym
do wyjścia z nałogu, jakim jest telewizja, gdyby nie jeszcze
jedna postać ukazana na obrazie... Jest to alegoria dziecięcych
zabaw, niestety już zapomnianych. Jest to smutny miś, oparty
o ścianę. Brzask telewizyjnych reklam, propagujących nowy
konsumencki model życia, tworzy głębokie cienie, które zdają
się pożreć swoją obecnością niechcianą starą zabawkę..."
I jeszcze kilka, naszym zdaniem, najciekawszych fragmentów
pochodzących z konkurowych prac:
"...Matka tkająca
płótno, przy oknie babka, oświetlona zachodzącym, mętnym
słońcem - "szyby" to naciągnięte błony. Izba mała,
pełna, uboga lecz ciepła i przytulna. W kącie we wnęce ciężkie
drewniane lóżko. Unosi się zapach świeżego krochmalu i dojrzewając
a w sieni klepisko i piec chlebowy. Matka, nucąc pod nosem
stare kołysanki, zapala pszczelo-woskową świeczkę..."
"...Według Pani
Prof. Magdaleny Środy, Polska ma charakter "rodzinnocentryczny".
Osąd ten został wygłoszony wcale nie z tak pozytywnym wydźwiękiem,
jakby ktoś mógł się spodziewać. Wręcz przeciwnie. Jest to
zarzut postawiony bardzo starej tradycji, której obawiają
się ludzie "postępowi", ponieważ to, co niezachwiane,
może z łatwością i skutecznie ukazać bezsens autodestrukcji,
jaką usiłują nam wtłoczyć do serc"...
Paulina Simlat kl.
VB
" Portret Rodzinny"
"Dla prawdziwej
kochającej matki najpiękniejsze będą chwile od narodzin
dziecka począwszy, poprzez jego pierwsze kroki, słowa, aż
do stania się w pełni wykształconą i zdolną do życia w społeczeństwie
istotą. Ona chce istnieć dla takich chwil. Rodzina żyje
momentami, z nich składa się i bierze siłę, aby się umacniać.
Radość życia codziennego przeplata się z ufnością, z jaką
spełni i doświadczeni dziadkowie, rodzice bądź wujkowie
patrzą w przyszłość".
Kinga Janicka kl. VB
"Dom zawsze był
spoiwem wszystkich członków rodziny i miejscem schronienia
...filozof - Platon uważał, że posiadanie żony i dzieci
pozwala na osiągnięcie nieśmiertelności".
"Nie można ignorować
uczuć dziecka, nawet jeśli one nie mogą być zaakceptowane
przez rodziców".
Dominika Lewandowska kl. IVB
-
do góry -
UCZNIOWIE O KONKURSIE
Wśród prac dostarczonych
na Konkurs Literacki zorganizowany przy
IV Międzynarodowym Konkursie Plastycznym "PORTRET RODZINNY"
znalazły się teksty odnoszące się do idei konkursu, recenzje
konkretnych dzieł oraz ich pogłębione analizy wzbogacone
refleksjami dotyczącymi życia rodzinnego.
"Konkurs ten pozwala twórcom
jak i odbiorcom skupić się na znaczeniu małego społeczeństwa,
jakim jest rodzina i wiążącą się z nią tradycja".
Dominika Lewandowska (kl. II B)
Dostrzec możemy, że elementem
wspólnym prac literackich - powstałych wszakże na podstawie
dzieł plastycznych, jest odniesienie do idealnego modelu
rodziny i jej roli w społeczeństwie, ze wskazaniem nawet
na wartość wykładni Kościoła Katolickiego:
"Gdy jednak głębiej zastanawiamy
się nad tym, czym jest rodzina, przychodzą mi na myśl słowa
najwybitniejszego Polaka, którego nie ma już wśród nas ciałem,
ale którego słowa będą stanowiły drogowskaz w świecie, w
którym coraz trudniej
o wartości takie jak miłość. Pozwolę sobie przytoczyć wypowiedź
Jana Pawła II: "Rodzina, oparta na małżeństwie , jest
podstawową komórką społeczeństwa. W niej, niczym w bezpiecznym
gnieździe, rozwija się życie, którego należy bronić i chronić".
Paulina Piątek (kl. III A)
Analiza współczesnego
modelu rodziny sportretowanego w dziełach plastycznych,
niestety dalekiego od powyższego ideału, była głównym tematem
tekstów. Autorzy, skupiając się przede wszystkim na krytyce
więzi międzyludzkich, które, ulegając rozluźnieniu, prowadzą
do ostatecznego rozpadu rodziny, pokazują, że taka rzeczywistość
jest jedyną dostępną i ostateczną przestrzenią relacji międzyosobowych.
Jedynie Kinga Janicka (kl. V B) podjęła
temat, organizując go wokół wartości humanistycznych zawartych
w dziele plastycznym. Prezentuje w pracy pogląd, iż jedynie
wspólnota daje możliwość pełnego i wszechstronnego rozwoju
jednostek. Rodzina oparta na wspólnocie nie ogranicza indywidualności
poszczególnych osób, nie zmusza do rezygnacji z oryginalności.
Wprost przeciwnie - pozwala na wydobycie i ukazanie indywidualnych
cech wspomagających realizację wspólnych marzeń.
"Z pełnym przekonaniem
mogę powiedzieć, że konkurs organizowany przez Zespół Szkół
Plastycznych w Lublinie jest wspaniałą okazją do dłuższych
refleksji na temat szeroko rozumianego portretu rodziny.
Tego rodzaju konkursy pozwalają na chwilę zadumy nad otaczającą
nas rzeczywistością i nad tym, jak wiele tracimy, ignorując
drugiego człowieka (...)"
Dominika Lewandowska (kl. II B)
Mamy zatem uzasadnioną
nadzieję, że analiza "portretów rodzinnych" nie
poprzestanie na krytyce zastanej rzeczywistości, lecz będzie
dla młodych artystów możliwością ujrzenia kierunków rozwoju
rodziny i poszukiwania sposobów dążenia do jej idealnego
modelu.
Opracowała Joanna Stankiewicz - polonista
w Zespole Szkół Plastycznych w Lublinie